Według art. 21 ust. 1 ustawy o rachunkowości dowód księgowy powinien zawierać co najmniej : 1) określenie rodzaju dowodu i jego numeru identyfikacyjnego; 2) określenie stron (nazwy, adresy) dokonujących operacji gospodarczej; 3) opis operacji oraz jej wartość, jeżeli to możliwe, określoną także w jednostkach naturalnych; 4) datę dokonania operacji, a gdy dowód został sporządzony pod inną datą – także datę sporządzenia dowodu; 5) podpis wystawcy dowodu oraz osoby, której wydano lub od której przyjęto składniki aktywów; 6) stwierdzenie sprawdzenia i zakwalifikowania dowodu do ujęcia w księgach rachunkowych przez wskazanie miesiąca oraz sposobu ujęcia dowodu w księgach rachunkowych (dekretacja), podpis osoby odpowiedzialnej za te wskazania. Zgodnie z ustępem 1a tego artykułu można zaniechać na dowodzie danych, o których mowa : 1) w ust. 1 pkt 1–3 i 5, jeżeli wynika to z odrębnych przepisów; 2) w ust. 1 pkt 6, jeżeli wynika to z techniki dokumentowania zapisów księgowych. Instytucja kredytowa działająca w Polsce transgranicznie poprzez stronę internetową generuje i dostarcza klientowi przez Internet (na stronie, na adres w-mail) potwierdzenia transakcji w formie elektronicznej, które klient może ewentualnie wydrukować (np. z formatu pdf). Z oczywistych względów nie ma na tych potwierdzeniach podpisu osoby uprawnionej ze strony instytucji kredytowej. Pojawia się zatem pytanie, czy w takiej sytuacji znajdzie zastosowanie przepis art. 7 pr. bank. ? W przypadku banków krajowych stosuje się art. 7 pr. bank – co oznacza, że wyciągi z rachunków nie muszą być podpisywane przez pracowników banku, ale muszą spełniać warunki przewidziane w tym artykule oraz w rozporządzeniu (moim zdaniem banki idą na łatwiznę i w istocie tych warunków – samo stwierdzenie, że dokument jest „sporządzony na podstawie art. 7 Prawa bankowego” to stanowczo za mało, ale to już osobny temat). Rzecz w tym, że zgodnie z art. 48k ust. 2 pr. bank., art. 7 pr. bank. stosuje się odpowiednio do oddziału instytucji kredytowej. Nie ma tam mowy o instytucji kredytowej działającej transgranicznie w Polsce. Stąd, zgodnie z wykładnią językową, at. 7 nie ma zastosowania do instytucji kredytowej działającej transgranicznie w Polsce. Nie mniej jednak, biorąc pod uwagę wymóg równego traktowania rezydentów i nierezydentów oraz zasadę równej konkurencji (do której Unia Europejska przykłada szczególną wagę) należy postulować stworzenie możliwości skorzystania z regulacji art. 7 także instytucjom kredytowym wykonującym Polsce działalność transgraniczną. W tym kierunku powinna zatem zmierzać wykładnia przepisów. Skoro jednak przepisy nie są tu jednoznaczne, niewątpliwie problem istnieje. Widać to dobrze z perspektywy art. 21 ust. 1 pkt 5 ustawy o rachunkowości. W przypadku potwierdzenia przelewu wystawionego przez bank generalnie w praktyce nie ma wątpliwości, że warunek podpisu osoby „osoby, której wydano lub od której przyjęto składniki aktywów” został spełniony. Dla wystawionego przez instytucję kredytową działającą w Polsce transgranicznie potwierdzenia transakcji tej pewności już nie ma, ze względu na brzmienie art. 48k ust. 2 pr. bank. Tego rodzaju kontrowersje niekoniecznie muszą przenieść się na grunt podatkowy, szczególnie w kontekście udowadniania kosztów uzyskania przychodu. Chociaż, podatnik, co oczywiste, musi rzetelnie i prawidłowo prowadzić ewidencję rachunkową to jednak należy odróżnić skutki naruszenia ustawy o rachunkowości i ustaw podatkowych. Ponadto zawsze pozostaje art. 180 ordynacji podatkowej, zgodnie z którym „jako dowód należy dopuścić wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy, a nie jest sprzeczne z prawem”. Te rozważania mają jak najbardziej praktyczny wymiar, np. PayPal jest instytucją kredytową działającą w Polsce transgranicznie.